środa, 16 października 2013

Imagin

Cześć :) W końcu udało mi się napisać imagina, a tak naprawdę to jego połowę. Miał to być jednoczęściowy imagin, no ale będzie dwuczęściowy, ale nie będzie to jakiś długi imagin... A drugą część postaram się jak najszybciej napisać.:)

Szłaś sobie ulicą i zauważyłaś plakat  „ wygraj spotkanie z Conorem Maynardem! ”Wielki napis od razu rzucił ci się w oczy. Przystałaś i przeczytałaś resztę. „Wystarczy, że wyślesz smsa o treści spotkanie CM. Głupi ma zawsze szczęście, więc czemu by nie skorzystać…- pomyślałaś i wysłałaś wiadomość. Potem poszłaś dalej.
Szczerze? Nie znałaś tego piosenkarza, jednak patrząc na jego zdjęcie, zauważyłaś w nim coś takiego, czego nie umiałaś wyjaśnić słowami. Miałaś tylko nadzieję, że uda ci się zgarnąć te spotkanie i poznać takiego chłopaka, jakim był Conor.
Gdy tylko wróciłaś do domu odpaliłaś swojego białego laptopa i wpisałaś w wyszukiwarce Conor Maynard. Włączyłaś pierwszą piosenkę jaka ci się wyświetliła, a mianowicie była to Vegas Girl. Była niesamowita. Jak wcześniej mogłam nie znać takiego fajnego artysty? Później przesłuchałaś cały jego album, który nazywa się Contrast i przeszukałaś Internet, aby znaleźć o nim kilka informacji. No bo co, jeśli piosenkarz zapytałby cię o jakiś szczegół, a ty nic byś o nim nie wiedziała? I właśnie w ten sposób zostałam Mayniacs…
Nie mogłaś doczekać się wyników konkursu, a żadna odpowiedź na twój sms nie przychodziła. Każdego dnia twój telefon nie opuszczał twojej kieszeni ani na chwilę, nie mogłabyś przegapić jakby przyszła ci jakaś wiadomość związana z tym konkursem.
Siedziałaś i oglądałaś telewizję. Było strasznie niewygodnie trzymać komórkę w kieszeni wąskich rurek. Wyjęłaś więc ją. Nikt nie dzwonił w sprawie konkursu od przeszło tygodnia, więc czemu akurat dziś i teraz miałby zadzwonić? A z resztą i tak o nim nie zapomnę…- pomyślałaś.
Nagle poczułaś zapach spalenizny i pobiegłaś do kuchni. Twoja zapiekanka właśnie się przypaliła. No cóż, obiad zjem sobie dziś na mieście…
Chwyciłaś torbę z portfelem, założyłaś kurtkę, bo było chłodno i wyszłaś z domu do pizzerii.
Gdy wróciłaś zmęczona do domu po pizzy i kręglach rozsiadłaś się na wygodnym fotelu. Dopiero teraz zauważyłaś, że twój telefon dalej leży na stoliku obok. Chwyciłaś po niego. Miałaś 2 nieodebrane połączenia i jedną wiadomość. Pierwsze połączenie było od mamy, a drugie od jakiegoś numeru prywatnego. Odczytałaś nerwowo wiadomość. „Witaj, wygrałaś spotkanie z CONOREM MAYNARDEM!!! Próbowaliśmy się z tobą skontaktować, jednak nie odbierałaś. Jeżeli nie zadzwonisz do nas na niżej podany numer w ciągu 12 godzin twoja nagroda przepadnie!” Nie było cię raptem 2 godziny, a taka wygrana mogła przejść ci koło nosa. Jednak na szczęście nie jest jeszcze za późno. Nie myśląc ani chwili zadzwoniłaś i przyjęłaś nagrodę. Spotkanie odbędzie się po koncercie w tą sobotę, a bilety na niego musisz jutro odebrać o 12.
Następnego dnia trochę zaspałaś.  Było przed 11. Miałaś mało czasu żeby wyszykować się i dojechać na umówione miejsce po odbiór biletów.
Po porannej toalecie szybko wciągnęła na siebie obcisłe szare dżinsy, koszulkę i białą-czarną bluzę z kapturem zakończonym uszami pandy. Potem zjadła śniadanie i poszła w umówione miejsce, czyli do kawiarenki obok wytwórni płyt.
Przy jednym z stolików siedziała kobieta, trudno było określić jej wiek. Jej ciało było idealne, drobne i krągłe, z wąską talią i zadziwiająco zgrabnymi łydkami, których kształt podkreślały jeszcze kilkunastocentymetrowe szpilki. Miała długie, ciemne włosy i błękitne oczy. Jej spódnica i żakiet trochę za bardzo błyszczały jak na twój gust, ale musiały być bardzo drogie.
-Jestem Olga.- kobieta wstała i podała ci rękę.- Gratuluję wygranej… Tak wiele osób się zgłosiło, a wygrałaś ty.- kobieta była pod wielkim zdumieniem.
-Dziękuje. – uśmiechnęłaś się szeroko.- (T.I.) Jestem.
-Wydajesz być fajną dziewczyną. Na pewno Conor cię polubi. Jestem jego managerską, więc trochę go znam.- powiedziała. Było widać,  że jest dumna z swojej posady.
-Mam taką nadzieję. A może jakieś podpowiedzi jak mam się zachowywać przy nim czy coś?- dopiero teraz zrozumiałaś że te pytanie było mega głupie i bez sensu. Kobieta roześmiała się.
-Po prostu bądź sobą i nikogo nie udawaj, bądź taka jaka jesteś!
-Dobrze.
-No dobrze, nie mam za bardzo czasu, masz te bilety z wejściem. – podała ci kopertę.-Koncert jest w sobotę za tydzień.
-Dziękuję. Dowidzenia.

-Cześć.- powiedziała kobieta i wyszła pośpiesznie.
_______________________________
I co może być? A i jeszcze pytanko jakie chcecie zakończenie, bo mam 3 propozycje...:
1. Po tym koncercie i spotkaniu dziewczyna z Conorem nie będzie utrzymywać kontaktów, czy....
2. Polubią się i zostaną przyjaciółmi... czyyy
3. Conor się zakocha w dziewczynie od pierwszego wejrzenia i w przyszłości zostaną parą?
Czyli los bohaterów jest w waszych rękach. A jeżeli macie jeszcze jakieś propozycje co mogą robić, o czy gadać na tym spotkaniu to też czekam na wasze propozycje :)))

I link, który pod ostatnim moim wpisem dała nam Natalia Agata :) Wielkie dzięki i prosimy o więcej jakiś info, linków czy obrazków które znaleźliście :D KLIK

3 komentarze:

  1. Świetny imagin. Czekam na nexta. A najlepsze jest trzecie zakończenie ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. mażesz też zrobić to trzecie tylko później może być, tak że, Conor ją zdradzi ale później się pogodzą

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma sprawy :) jak coś znajdę to dam znać :). imagin na razie spoko i fajnie gdyby się zaprzyjaźnili, a potem może dopiero jakaś miłość zabłyśnie pomiędzy nimi :*/N

    OdpowiedzUsuń