poniedziałek, 31 marca 2014

Z koncertów :)

Heeej :) Co tam? Jeżeli jest tu ktoś z 6 klas podstawówek to powodzenia jutro :) Będę trzymała za was kciuki ^.^ 

Chciałam dokończyć ostatni imagin, no ale cóż... nie wychodzi mi :( Nie wiem co ze mną jest :( może za dużo nauki i prac domowych, a może po prostu potrzebuję jakiś nowych doświadczeń jakiejś inspiracji... po prostu nie wiem no! To trochę wkurzające, bo choćbym nawet jak chciała to i tak nie wychodzi mi nic fajnego :( ale w piątek jadę do centrum nauki Kopernika, może tam mnie coś zainspiruje :D Aby... :P

Z koncertu z 27.03.2014r. w Leeds.
I nagrania :) 
Animals KLIK
R U Crazy KLIK

28.03.2014r w Bournemouth
I również mamy stąd nagrania :D
Turn Around KLIK
R U Crazy KLIK
Can't Say No KLIK
Happy KLIKRather Be (Clean Bandit) / Fill Me In KLIK

A dziś Conor będzie miał koncert w Glasgow o 19.00 czasu angielskiego :) 
Chciałam  tak z ciekawości sprawdzić, ile kosztuje bilet na taki koncert Conora z Jasonem Derulo :D
No i mniej więcej znalazłam. Ktoś chce odsprzedać jeden za około 580 zł, jednak jest to miejsce przed
samą sceną :D Zapewne im dalej tym taniej :D

I zdjęcie jakie dodał Jason na swojego instagrama 
I nowa ulubiona piosenka Con'a :D KLIK

Więc tak jak widzicie Conor ma ostatnio dużo koncertów i jest zajęty :D ale w sumie koncerty koncertami, a nowa płyta mogłaby już być :)

piątek, 28 marca 2014

Imaginek cz. 1

Heeeej :) Ta część jest trochę krótka, ale chcę was utrzymać w niepewności :)

Już za miesiąc miał odbyć się koncert Conora Maynarda w twoim kraju, ale niestety nie w twoim mieście. Rodzice nie chcieli cię na niego zawieść. Poza tym nie jesteście zamożni, więc nie miałaś pieniędzy na bilet. To było dla ciebie bardzo, bardzo smutne. Twój idol miał koncert w twoim kraju o czym marzyłaś o zawsze, jednak nie mogłaś na niego pojechać. To tak strasznie bolało…
Oglądałaś, jak zwykle po szkole, telewizję, a dokładnie coś na jakiejś stacji muzycznej. W pewnym momencie puścili tam piosenkę Conora. Następnie na ekranie pojawiła się prezenterka, ręce miała schowane za plecami i wtedy wypowiedziała te słowa:
-Mam dla was niespodziankę, a zwłaszcza dla fanek Conora Maynarda!- chwila ciszy i wtedy wyciągnęła 2 bilety na jego koncert i ogłosiła konkurs. Wystarczyło napisać dlaczego to właśnie ty masz dostać ten bilet.
Otworzyłaś więc swojego laptopa, a w wyszukiwarkę wpisałaś adres swojej poczty. Następnie szybko zalogowałaś się i zaczęłaś pisać swojego emalia o tym, że to właśnie ty powinnaś wygrać te bilety. Wiedziałaś, że nic nie ryzykujesz, więc czemu by nie spróbować? I tak byłaś pewna, że nie wygrasz, ale spróbować nie zaszkodzi. Po napisaniu zamknęłaś laptopa i wróciłaś do oglądania telewizji.
Nie wiedziałaś, kiedy mają być wyniki tego konkursu, więc codziennie zaglądałaś na swoją pocztę. Niestety, przez 2 tygodnie nikt do ciebie w tej sprawie nie napisał. Trudno, czyli jak zawsze szczęście mi nie dopisuje. Trudno. Potem zapomniałaś w ogóle o konkursie i tych biletach. Trudno nie wygrałaś i nic już tego nie zmieni.
Jednak kilka dni później coś tknęło cię i kazało wejść na pocztę. Kobieca inteligencja? – możliwe.
Włączyłaś więc ponownie swojego laptopa, siedząc na tej samej kanapie co prawie 3 tygodnie temu i oglądając ten sam kanał. 
Otworzyłaś swoją pocztę i zaczęłaś przeglądać nowe wiadomości. Było tam 5 stron nieprzeczytanych wiadomości, pewnie same reklamy. Przeglądasz pierwszą stronę, drugą, trzecią… Nic, zupełnie nic, same reklamy… Trudno. Nawet twoja inteligencja może czasami zawodzić… I wtedy kliknęłaś na 5 stronę. Pierwszą wiadomością była ta o tytule: GRATULACJE! Zobaczyłaś od kogo, było to od właśnie tej stacji muzycznej, na której był konkurs. -Pewnie pisze, że przegrałam…- pomyślałaś.
Gdy otworzyłaś wiadomość, pierwszą myślą było to, że musisz zacząć w siebie bardziej wierzyć, potem to nie może być prawda, a potem zaczęłaś skakać po kanapie wykrzykując i śpiewając ze szczęścia. Tak, tak wygrałaś! Ale czy rodzice zawiozą cię na ten koncert? Kolejny problem pojawił się w twojej głowie. No przecież te bilety nie mogły się tak zmarnować! To nie może się tak skończyć.
Szybko odpisałaś na tą wiadomość . Była ona wysłana już kilka dni temu, a co jak jest już za późno? A może i nie… Do koncertu mamy jeszcze półtora tygodnia, na pewno nie jest za późno! Wysłałaś im swój adres i zaczęłaś dalej się cieszyć.
-Cześć kochanie.- mama właśnie wróciła z pracy.
-Heeeeej!!!!!
-A ty co taka szczęśliwa!?
-WYGRAŁAM!!!!
-Co? Co wygrałaś?
-Bilety!
-Jakie!?
-Na koncert Conora! Rozumiesz!? Moje marzenie się spełni.
-A kto cię na niego zawiezie?
-A ty albo tata? Proszę! Mamusiu, kocham cię! Prooooszęęęęę! – pocałowałaś swoją mamę.
-Przykro mi, ale nie . Wiesz, że nie mamy czasu ani pieniędzy na taką daleką podróż.
-Mamo nooo! Proszę! To moje marzenie…
-Przykro mi, ale…
-A jak się z kimś dogadam i z tym kimś pojadę?
-Z kim na przykład?
-Może z jakąś koleżanką, może z ciocią albo wujkiem.
-Wątpię, koncert jest w tygodniu, ciocia i wujek na pewno nie wezmą dla ciebie wolnego…
-To zostaje mi jeszcze cała szkoła koleżanek!

-Próbuj, może akurat ci się uda. 

środa, 26 marca 2014

Imaginy z Gifami 1


Heeeej . Zgodnie z grafikiem dzisiaj to ja coś dodaję. Mam nadzieję że się wam spodoba i bardzo proszę o wyrozumiałość to mój pierwszy Imagin z Gifami więc    brak słów.



                                            1 Pracujesz w przedszkolu i dzisiaj masz zamiar
                                                       przedstawić dzieciom Conora.

                                               Conor:                                                  

                                          2 I ta mina Con'a gdy udaje że rozumie to co ktoś mówi.






                                          3 Dzisiaj jest Hallowen i pomyślałaś to tym aby nastraszyć Conora
                                          Jednak z twoich planów nici ponieważ Anth się wygadał.

                                          T:Ejj to nie fair. Ty miałeś się przestraszyć!!!!!
                                         
                                          C:No przecież się przestraszyłem!




                                           4 Próba zrobienia Conorowi zdjęcia.
                                         
                                             T:Uśmiech!!


                                          T:Ejjjjj!!!!!!

                                           C:No już już..




                                                    T:Masz 3 sek. na ucieczkę.



                                             5 Postanowiłaś wybrać się z Conorem na wycieczkę po Bristolu.
                                                                Po 1 godz. zgubiliście się jednak.
                                             Ty idziesz dalej mówiąc że wszystko idzie po twojej myśli.
                                                               Po kolejnych 3 godz. nie dajesz rady

                                               T:Conor bo ja cię okłamałam. Wcale nie znam tej drogi.
                                                   To przeze mnie się zgubiliśmy. Przepraszam

                                               C:Kochanie nic si nie stało damy jakoś radę. Nie przejmuj się.

                                               T:Nie jesteś zły??

                                              C:Na ciebie?! W życiu.

                                              T:Więc to ja zjadłam ostatniego batonika.
                            



                                               
                                               C:Nigdy ci tego nie wybaczę.


  
                                         6 Wyjechałaś na 2 tyg. to rodziców do Polski.
                                              Właśnie rozmawiasz z Conorem który strasznie za tobą tęskni.
                                        Musisz już iść i prosisz Conor'a o przysługę.
                
                                        T:Conouś nie smuć się bo ja też będę.
                                           Uśmiechnij się jeszcze raz dla mnie tak szczerze.





                                    Grasz z przyjaciółmi i z Conorem w prawdę czy wyzwanie.
                                                       Wypadło na ciebi Wybrałaś wyzwanie.
                                      Każdy wiedział że nie lubisz i nie umiesz śpiewać.
                                                        Conor postanowił zrobić ci na złość. 

                                C:Brawoooo!!!!







wtorek, 25 marca 2014

Ogłoszenia :)

Heeeeeeej :) W końcu na blogu zapanuje porządek, a przynajmniej będziemy się o to starały razem z Niną :) Posty będą się pojawiać bardziej regularnie, a mianowicie, tak jak miało być na początku, co mniej więcej 2 dni. Po wstępnych ustaleniach jest następujący grafik :)
Poniedziałek - ja (Natalia)
Środa - Nina
Piątek - ja
Niedziela - Nina
Oczywiście posty mogą pojawiać się częściej i mogą zajść jeszcze jakieś zmiany, ale na razie będziemy się trzymać tego i zaczynamy od jutra :)

I mam pytanko, chcielibyście coś więcej oprócz imaginów, zdjęć, wpisów Con'a z tt < których wiem, że jest tu mało dodawanych, ale myślę, że to się zmieni :D >. Czekamy na wasze propozycje i postaramy się je spełnić :D

Chciałam napisać imagina, ale nic mi nie wychodzi :( Chwilowy brak pomysłów i weny :( Mam nadzieję, że przejdzie mi to do piątku i w końcu dodam imagina ^.^  A może wy macie jakiś pomysł na imagina? Bo ja szukam inspiracji, ale nic nie znalazłam. A może jakaś piosenka, do której chcielibyście imagina, albo choćby zdjęcie/ obrazek ? Naprawdę wszystko mi się przyda :D

A co dzieje się u Conora?
Jest w trasie koncertowej z Jason'em Derulo :) Dziś mają koncert w Newcastle.
No to do zobaczenia, a raczej do napisania :) Paaa, dobranoc kochani <3

niedziela, 23 marca 2014

Takie tam

HEJJJJJJJJJ. Witajcie wiem że dawno mnie nie było i nie będę ściemniać nie miałam kompletnie czasu. Z opowiadaniem będzie krótka przerwa do puki nie naprawie do końca kompa i nie będzie obawy że wszystko mi się skasuję ponieważ wszystko jest na pendraivie a jeśli do podłącze może tak się stać. Mam dla was parę zdjęć naszego Conora i propozycję. Myślałam o tym żeby do piosenek Conora (nie muszą mieć teledysku.) zrobić imagina. Co o tym myślicie. Poza tym na wielu blogach na które wchodziłam są tz. 'imaginy z gifami' i jeśli oczywiście chcecie mogłabym coś takiego robić. To wszystko zależy od tego czy taki pomysł wam się podoba.

A tutaj parę zdjęć naszego Con'a.  Które to wasze ulubione??? Moje 1 i 6


 
 1
2
3
4
 5
6
 7
 8
 9
9

Nina xoxo

piątek, 21 marca 2014

Heeejooo :)

Cześć :) Co tam u was, kto był dziś na wagarach? Ja znowu chora, dlatego nic nie dodawałam, nie mam na nic sił i cierpię na chwilowy zanik weny twórczej :( Ale muszę się wziąć do roboty i coś tu dodać :)

Zapewne pamiętacie o tym opowiadaniu, które miałam kiedyś zacząć pisać :D No i już zaczęłam jakiś czas temu, ale na razie tylko tak dla siebie. Może przeczytajcie pierwszy rozdział i powiedzcie czy może być, czy jednak coś zmienić :) I wiem, trochę mało tu Conora, a więcej Andiego, ale to się potem zmieni. Na razie chcę znać waszą opinię i powiedzcie czy chcielibyście przeczytać resztę ^_^

Więc przedstawiam pierwszy rozdział mojego opowiadania : „Może pomyśli, że jestem dziwna, ale cóż, jak nie spróbuję to nie będę wiedziała…”


„Jutro do naszej szkoły miał przyjść nowy uczeń. Był nim Conor Maynard! Tak, tak, ten Conor Maynard! Dalej w to nie wierzę… Nie mogę się doczekać! Chce z nim porozmawiać, dostać jego autograf, a może nawet się do niego przytulić! Może pomyśli, że jestem dziwna, ale cóż, jak nie spróbuję to nie będę wiedziała… Tak, to postanowione nie spanikuje tak jak zawsze, nie będę tym samym nieśmiałym kujonem jak zawsze…”
Anna jak zawsze wieczorem zapisywała kolejną stronę swojego pamiętnika o ile można było to tak nazwać. Był to zwykły zeszyt, a raczej niezwykły! Znał jej wszystkie tajemnice, to czego się wstydziła, co ją bolało, ale też z czego się cieszyła. Był tu zapisany każdy dzień od ponad roku.
Zamknęła zeszyt, schowała i położyła się spać. Zanim usnęła myślała nad jutrzejszym spotkaniem z Conorem. Był on z jej wieku, a co najbardziej ją stresowało, będzie chodził z nią do jednej klasy. W głowie miała już miliony pytań i przeróżne tematy do rozmów. Każdą rozmowę miała już dokładnie zaplanowano, co odpowiedzieć gdy on o coś zapyta itd.
Wstała jak zwykle rano. Dziś, jak nigdy chciało jej się iść do szkoły. Inni uważali ją za kujona, bo miała dobre oceny no i lubiła się uczyć. Po prostu miała już plany na przyszłość, a wiedziała, że ciężką pracą może je kiedyś osiągnąć i spełnić marzenia! Trzeba tylko chcieć i mieć siłę. A inni zazdrościli jej tych ocen i dlatego jej dokuczali- tak sobie tłumaczyła, by nie załamywać się. Jednak nie zawsze to działało. Ale i tak była bardzo dzielna, a pomagał jej w tym pewien Niemiec – Andreas. Był jej jedynym przyjacielem. Tylko on nie wyzywa jej od kujonów i brzydali. On widział w niej coś więcej, wspaniałą dziewczynę i przyjaciółce, której może się ze wszystkiego zwierzyć. Tak samo ona, nie  patrzyła na jego urodę, tylko na to co ma w środku. No a nie ukrywajmy, jest on bardzo przystojny!
Wysoki blondyn o niebieskich oczach już czekał na nią przed jej domem.
-Andi!!
-Cześć.
-A ty co taki ponury?
-Dziś do naszej szkoły przychodzi ten cały Conor. Tak w ogóle to kim on jest, że wszystkie laski się nim tak bardzo jarają!?
-Aaa to o to chodzi. Conor jest genialny, ale nigdy tobie nie dorówna!
-Kolejna, która się nim jara…
-Nie jaram się nim, po prostu eee… po prostu lubię jego piosenki i… Czekaj coś się stało! Widzę to!
-Też zerwiesz ze mną wszystkie kontakty, żeby zaprzyjaźnić się z Conorem?
-Eva?
-Eh…- chłopak od razu posmutniał. Czyli trafiłam w czuły punkt.
-Opowiadaj. Przecież mi możesz…
-Ona zerwała ze mną, rozumiesz? Bo przyjdzie Conor i on jest bogaty… i przystojny… i lepszy ode mnie… i jak ona będzie ze mną chodzić to nie będzie miała u niego żadnych szans…
-A nie mówiłam!?- od razu nie miałam o Evie dobrego zdania. Nie zasługiwała na miłość Andiego… Ale on się w niej zakochał i to bardzo… Nawet nie przeszkadzało mu, że raniła go na każdym kroku! Nie wiem co on widział w tej laluni…
-Dobra, nie wiem po co ci o tym mówię. Przecież ty jej od początku nie lubiłaś…
-Bo ona była z tobą tylko dla tego, że jesteś przystojny!
-Jestem przystojny? – zamruczał, ale po chwili znów spoważniał. – Zaraz spóźnimy się do szkoły…
-Ja cię nie zostawię nawet dla Conora Maynarda!
-Co ja bym bez ciebie zrobił?
-Zginął byś. A teraz chodź.- pociągnęłam go za rękę i poszliśmy do szkoły.
A wracając do Evy… Ona mnie tak bardzo wkurzała! Cały czas dziwiła się, jak taki przystojniak, jak Andreas może zadawać się z brzydką kujonką… Przecież to takie dziwne! Dla niej liczy się tylko kasa, sława i dobra zabawa. Nic więcej nie ma znaczenia… Ona nawet go pewnie nie kochała! Mogę się o to założyć. Przecież gdyby go kochała nie zdradzałaby go i nie kazałaby zerwać ze mną kontaktów… Tak, tak kazała zerwać ze mną kontakty. Mimo, że Andi nie chciał, nasze spotkania ograniczyły się w pewnym momencie do minimum… To było smutne i tak bardzo bolało… Ale na szczęście Andi szybko się opamiętał i znów zaczęliśmy się często spotykać. Tym bardziej, że mieszkaliśmy niedaleko siebie. Ale Eva ciągle między nami musiała coś psuć… Nie mogła pozwolić na to, żeby jej chłopak zadawał się z kimś takim, jak ja. Przyjaciele Evy to głównie dzieci bogaczy, ludzie którzy uważają, że takich jak ja trzeba niszczyć… Ale nie wiem czemu, w sumie też nie należałam do tych biednych, mojej rodzinie dobrze się powodziło… No może nie mieliśmy firmy jak rodzice Evy, ale…
-Nad czym tak myślisz?- byliśmy już pod szkołą.
-Nie chcesz wiedzieć…- roześmiałam się. Chłopak otworzył przede mną drzwi.
-O Evie?
-Co o mnie? – usłyszałam ten jej wkurzający głos za nami.
-Nie, nie o tobie… - wysyczałam.
-Czemu ty jesteś do mnie tak wrogo nastawiona? Widzisz Welli? To ona zawsze zaczyna wszystkie nasze kłótnie, a ty się dziwisz, że jej nie lubię… Nigdy mi nie wierzyłeś, tylko za nią obstawałeś.
-Chodź…- przyciągnął mnie do siebie i odeszliśmy od Ewy.
-Ta lalka tak mnie wkurza…
-Zmieńmy temat.- widziałam jak go to musiało mocno boleć… No przecież on ją kochał, a on ma dobre serduszko, które trochę za często zakochuje się w nieodpowiednich osobach… Eva nie jest pierwszą miłością Andeasa, było już kilka identycznych historii, z których chłopak nic niestety nie wyciągnął.
-Znajdziesz sobie lepszą dziewczynę! Popatrz na Anie…
-Ej mała nie zapędzaj się! Ania nie jest w moim typie…
-Ale ty jesteś uparty…- Ania, dziewczyna, która podkochuje się w Andim od kąt chłopak tu się przeprowadził, jest jednak bardzo nieśmiała i nigdy nie zamieniła z nim nawet słowa. Ale to widać już po tym, jak ona się na niego patrzy!
-Jak dobrze, że w ten weekend mam zawody.
-A co zmęczyłaś się już mną?- roześmiałam się.
-Przecież wiesz, że nie o ciebie chodzi.
Nagle usłyszeliśmy pisk dziewczyn. Wyjrzeliśmy przez okno. Pod szkołę zajechało jakieś auto, które musiało naprawdę dużo kosztować. Z niego wyszedł chłopak, o którym wiedziałam tak dużo, a zarazem tak niewiele… A mianowicie był to Conor Maynard.
-O booszee…. Czym one się tak jarają!? Dobrze, że ty jesteś inna…
-Właściwie to…
-To co?- spytał podenerwowany.
-Też chciałam go poznać…
-No proszę, to jest wielka gwiazda! On się nie zadaje z takimi jak my…. W końcu kim my jesteśmy, a kim jest on?
-Ty też jesteś w sumie sławny, przecież bierzesz udział w skokach, masz fanki, rozdajesz im autografy…
-Ale to nie to samo! A poza tym ja mam ciebie.
-Skąd wiesz, że on nie jest taki jak my?
-To widać. Spójrz na jego auto, na te firmowe ubrania… Czy ja tak przychodzę do szkoły, mimo że mam kasę?
-No nie… Ale też masz firmowe ubrania!
-Tak, ale… Nie, nie chcę się z tobą kłócić o kogoś takiego… chcesz to sobie do niego idź…
-Dobra nie… - też nie chciałam kłótni. Widziałam, jak Welli jest negatywnie nastawiony do Conora, przecież jakby na to nie patrzeć, stracił przez tą dziewczynę… Potem do niego zagadam, przecież obiecałam sobie, że to zrobię! Dam radę!
I wtedy zobaczyłam jak on stoi tam z Evą i oboje patrzą się na nas… Albo mi się wydawało, albo nas po prostu obgadywali… Pewnie kochana Eva powiedziała już mu kilka słówek na mój temat, jak i Andiego < no nie ukrywajmy, że na pewnie te słówka nie są miłe…>

-Chyba miałeś rację…- jęknęłam, gdy oboje roześmiali się i odeszli. Teraz to na pewno do niego nie zgadam!
________________________________
I nie przejmujcie się, Conor potem będzie milszy :) 

wtorek, 18 marca 2014

Zdjęcia :)

Hej :D Nie mam na nic pomysłu, więc będą zdjęcia :) No i ja koniec coś co w sumie można nazwać 'zabawą' :D
A i jeżeli będą tu już jakieś zdjęcia, które już tu dodawałam, to wybaczcie mi ^^
A tak ap ropo zdjęć :) Chciałabym na nich wyglądać tak dobrze jak on *.* Dziś dostaliśmy zdjęcia klasowe, wyszłam strasznie :( Ale to taki tam szczególik :D
I smutas :)

Są tu jakieś fanki Jacka? :)
Jak chcecie więcej zdjęć Jacka to mówicie a raczej piszcie  :))
A teraz moja jakby to nie nazwać 'zabawa' :D Czekam na dłuuugiee komentarze lubię je czytać :)
Co kojarzy wam się z Can't say no ? :)
To może ja zacznę i wam opowiem moje wspomnienia :)
Byłam wtedy na wakacjach w Hiszpanii ^^ Moje najlepsze wakacje, bo tam polubiłam Conora :D Ale wracając do tematu.:) W Polskich radiach wtedy nie leciało jeszcze Can't say no, a że byłam w tedy w Hiszpanii to słyszałam to piosenkę wiele razy! Najgorsze było to, że tak bardzo mi się podobała, a nie wiedziałam kto ją śpiewa ani jak ona się nazywa... I wtedy ktoś włączył tv i usłyszałam TĄ piosenkę! No i wtedy zobaczyłam GO. No i od razu stała się moją ulubioną piosenką.:) Kocham ją do teraz i wtedy przypominają mi się te wakacje *.*
Jak będzie dużo komentarzy, dużo waszych wspomnień to następne będzie Vegas Girl :P

sobota, 15 marca 2014

Imagin dla Tini cz. 2

Z dnia na dzień coraz więcej rozmawiałaś z Conorem i coraz bardziej się z nim zaprzyjaźniałaś. Wiedziałaś już o nim tak dużo rzeczy, z resztą on o tobie też. Wiedziałeś, że jego ulubiony kolor to czerwony, kocha śpiewać i umie grać na keyboardzie, lubi też lwy i kiedyś chciał się nazywać Leo. To była zaledwie garstka informacji, o których się dowiedziałaś w ciągu tych kilku dni. O Anth’u (chyba tak się odmienia) też wiedziałaś już sporo, jednak to z Conorem dogadywałaś się tak świetnie! Ale nie tylko ty to zauważyłaś, ale i inni uczniowie. Po szkole zaczęły chodzić plotki, że jesteś z Conorem. To było nawet fajne.
-Conor chodzi z nową?- usłyszałaś to zdanie. Odwróciłaś się. Jedna z dziewczyn z twojej klasy rozmawiała z Anthem.
-Nie, chyba niee.
-Chyba? Przecież jesteś kumplem Conora.
-Wiesz, on teraz dużo czasu spędza z Tini.
-Że z nową? Eh… tak w ogóle co to za imię?
-Ładne.- odpowiedział spokojnie.
-Czyli są ze sobą?
-Czyli się przyjaźnią.
-Z tobą nie da się gadać.- odeszła, a chłopak roześmiał się.
-Cześć!- krzyknął, gdy tylko mnie zobaczył.
-Heej.- rzuciłam mu się na szyję.- O co jej chodziło?
-Alce? Nie przejmuj się nią. Ona od dłuższego czasu się podkochuje w Conorze.
-Ooo…
-Ale Conor skutecznie ją olewa.
-Uuu…
-Także dalej ty masz u niego największe szanse!- walnęłam go w ramię.
-Głupek…- stwierdziłam dalej się śmiejąc.
-Heej.- przyszedł Conor i pocałował mnie w policzek.- Dopiero teraz dowiedziałaś się, że z Antha jest głupek?- teraz to on dostał, ale od Antha.
-Ej no dzięki!
-Słyszałam, że podobasz się Alce.
-A to ciekawe…
-A co nie?
-Nie wiem. Pewności nie mam. Nigdy mi o tym nie powiedziała.
-Olewasz ją.- wtrącił się Anth, ale nikt na niego nie zwrócił uwagi.
-A co ma do ciebie podejść i powiedzieć : Conor tak bardzo mi się podobasz!
-Mogłaby.
-Tini też ma tak ci powiedzieć, żebyś się obudził?- zarówno ja, jak i Conor spojrzeliśmy na niego.- Powiedziałam coś nie tak?
-Trochę.
-Eh… No ale co taka prawda! Ty kochasz go, a ty kochasz ją!. Czego chcieć więcej?- może on ma prawdę… Nigdy o tym w ten sposób nie myślałaś.
-Muszę iść. Zapomniałem, że miałam iść do pani z muzyki.- i już go nie było.
-Cały Conor… Jak coś jest na rzeczy to on zwiewa…  Ale chyba nie pomyliłem się za dużo?- spojrzał na ciebie, ale ty milczałaś, teraz sama nie byłaś pewna.- Tak czy nie?
-Może. Nie wiem.
-Jesteś taka jak on.- uśmiechnął się.- Pasujecie do siebie idealnie.
-Tak sądzisz?
-Tak sądzę.
-To ciekawe. Myślisz, że on też to do mnie czuję?
-Myślę. Ale czyli coś do niego czujesz?- wzruszyłaś ramieniami. – Dobra ja na serio lecę na zajęcia. Cześć.- pocałował cię w policzek i pobiegł po schodach na drugie piętro.
-Tini?- to był głos Conora, odwróciłaś się na pięcie. Zobaczyłaś przed sobą Conora, ale teraz popatrzyłaś na niego w inny sposób, nie jako przyjaciela, ale jako chłopaka. Byłaś pewna, kochasz go.
-To nie jest tak, że uciekam jak jest coś na rzeczy…- zaczął Conor.
-Czyżby?
-Nie wiem co ci Anth nagadał, ale nie. Po prostu boję się, że ciebie stracę i… Tego bym chyba nie przeżył…
-Serio? – spojrzałaś mu prosto w oczy.
-Kocham cię.- wyszeptał ci do ucha. Wtedy coś w tobie pękło i spontanicznie go pocałowałaś.

-Też cię kocham.
___________________________________
Takie tam słodziaszne zakończenie :) Mam nadzieję, że ci się spodoba, Tini :D A wam jak się podoba? 

A co do drugiego bloga, zaczęłam już coś sobie pisać :D Myślicie, że do opowiadania z Conorem pasowałby skoczek, a dokładniej Andreas Wellinger? Kto nie zna to łapcie zdjęcie :D
I jeszcze jedna sprawa :D Blogger znów mi się zacina :( Chyba znów usunęło mi się kilka komentarzy, co najmniej  2 :/ Tyle przynajmniej zauważyłam xD  Ale za to ile było wczoraj wejść! (154) I dziś też już prawie tyle samo! A co będzie do 24? Dobijecie do 200? :D Byłabym baardzoo szczęśliwa! Koocham was! Pamiętajcie, że wasze komentarze i to ile jest wejść bardzo mnie motywuje, żeby tu dodawać :D