niedziela, 10 lutego 2013

imagin


Hej xD Napisałam w końcu jakiś imagin, ale słaby xd ostatnio jakoś nie mam pomysłu na imaginy, ani nie chce mi się za bardzo ich pisać... może macie jakieś pomysły na nowe imaginy??? Jak tak to pisać ^^

A no i ostatnio pisaliście, żeby zrobić zakładkę gdzie możecie umieszczać swoje imaginy :) Więc ta zakładka jest już założona od jakiegoś czasu :) Jest w zakładkach: ,,WASZE IMAGINY" i możecie je wysyłać na mój email nati125125@wp.pl ^.^

No i imagin :) Mam nadzieje, że mi wybaczycie że taki słaby :)

Masz 18 lat. Jesteś studentką, uczysz się na stylistkę. Dziś masz praktyki i w ramach ich jedziesz na galę, by pomagać doświadczonym stylistom gwiazd.
Wybierałaś ubrania różnym artystom, ale zaprzyjaźniłaś się tylko z Conor'em.
Po gali było wielkie party. Dużo alkoholu itd. Najpierw wypiłaś z Conor'em jednego drinka, później następnego i kolejnego, a skończyło się na mocniejszych...
Rano obudziłaś się w jakimś łóżku. Rozejrzałaś się. Leżałaś w nim z Conor'em... Nie pamiętałaś nic z tamtego wieczoru, ale łatwo było się domyśleć co robiłaś w nocy z chłopakiem... Wstałaś, popatrzyłaś na Conor'a , pocałowałaś go delikatnie w policzek i pobiegłam do łazienki się ubrać. Później wypiłaś dużo wody i wstał Conor.
-Hej kotek! Wiesz może która godzina?- zapytał jeszcze śpiący.
-Już południe...- westchnęłaś.
-Co!? Zaraz spóźnię się na podpisywanie płyt!
Zerwał się szybko z łóżka, chwycił za spodnie i zaczął je pośpiesznie zakładać. Później założył na siebie koszulkę i wybiegł z domu. Jednak zanim to zrobił zostawił ci swój numer i kazał dzwonić jakby co.
Mijały kolejne dni, a ty nie miałaś zamiaru do niego dzwonić, wiedziałaś, że jeżeli mu na tobie zależy to zadzwoni... Jednak tego nie zrobił...
Co raz częściej ogarniały cię mdłości. Myślałaś, że to jakieś zatrucie, jednak przypomniała ci się tamta gala i wiedziałaś już co ci może dolegać.
Poszłaś do apteki i kupiłaś test ciążowy. Poszłaś do łazienki i zrobiłaś go sobie. Tak, byłaś w ciąży... Bałaś się powiedzieć o tym rodzicom, ale po kilku miesiącach nie dało się tego dłużej ukrywać. Rodzice nie zareagowali na to aż tak źle... Myślałaś, że będzie gorzej...
Mimo tego że wpadłaś z Conor'em nie zamierzałaś go o tym informować. Nie chciałaś zrujnować jego kariery... Wiedziałaś, że będziesz musiała wychować swoje dziecko sama z pomocą rodziców...
Gdy urodziłaś już córeczkę nazwałaś ją Julia. Była piękna. Z każdym dniem stawała się coraz bardziej podobna do swojego ojca.
Dziewczynka dorastała nie znając ojca, a Conor robił co raz większą karierę...
Mała często pytała się o swojego ojca, ale ty w tedy szybko zmieniałaś temat.
Gdy Julka zaczęła interesować się muzyką w ucho wpadła jej piosenka Conor'a. Wiedziałaś, że nic z tego dobrego nie wyjdzie, ale mimo tego nie zabraniałaś jej jego słuchać. Dziewczynka zawieszała sobie jego plakaty, ściągała co raz to nowe piosenki i była jego wielką fanką.
Zbliżały się już jej 16 urodziny. Akurat w dzień jej urodzin Conor miał przyjechać do tego miasta, w którym mieszkamy.
-Mamo... Hm... Nie długo są moje urodziny no nie...
-No i co?- zapytałaś niczego się nie domyślając.
-I w ten dzień jest koncert... Koncert Conor'a u nas w mieście...
-Nie, nie możemy na niego iść.
-Wiem, że go nie lubisz, ale zrób to dla swojej jedynej, kochanej córeczki... Proszę...
-No dobra...
-Dziękuje!- rzuciła ci się na szyję i pobiegła zadowolona do swojego pokoju.
Gdy był dzień urodzin twojej córki, Julka wstała wcześnie rano i od razu zaczęła się na niego szykować. Ty nie byłaś z tego za bardzo zadowolona, ale nie chciałaś zrobić jej przykrości...
Gdy zajechaliście na miejsce koncertu tłumy fanek stały pod sceną. Jakimś cudem udało wam się przez niego przedrzeć i ustać pod sceną. Julka stała bardzo blisko sceny, za to ty ustałaś z boku.
Conor wszedł na scenę, przywitał się i zaczął śpiewać. Śpiewając spojrzał na ciebie i pomylił się w tekście... Musiał cię poznać... Jednak fanki były zbyt zachwycone nim by zauważyć to pomyłkę. Później Conor zadedykował piosenkę o zerwaniu pewnej dziewczynie, która kilkanaście lat temu złamała mu serce... Gdy to dedykował popatrzył się znów na ciebie. Zrobiło ci się głupio, ale wiedziałaś, że nie miałaś innego wyjścia... Dziecko zrujnowało by mu karierę.
W czasie przerwy Julka podbiegła do ciebie.
-Jest świetnie! Czemu nie podejdziesz pod scenę?- zapytała podekscytowana.
-Boli mnie głowa...
-To ja idę do sklepu... Kupić coś ci?
-Nie dzięki...
Gdy twoja córka odeszła,  za jakiś czas Conor podszedł do ciebie.
-Hej... Dziwnie się spotkać po tylu latach...
-Cześć... - nie wiedziałam od czego zacząć, było tyle rzeczy o których on nie wiedział.
-Myślałem, że ułożyłaś sobie życie z kimś innym i nie jesteś już mną zainteresowana...- posmutniał.
-Nie, nie mam chłopaka jeśli o to chodzi i od kąt cię poznałam nie miałam żadnego...
-To czemu się nie odzywałaś!? Ani nie odbierałaś telefonów i sms'ów!? Ja cię kochałem...- powiedział poddenerwowany. Mimo wszystko rozumiałam go.
-To skomplikowane...
-Mów... Może zrozumiem...- chłopak nie ustępował. Jednak nie zamierzałam mówić mu o wszystkim.
-Mam córkę, która jest twoją fanką i... - wtedy podeszła Julka.
-Oooo! Ty znasz Conor'a!?- krzyknęła z niedowierzaniem. - Myślałam, że go nie lubisz! Dałbyś mi autograf?
-Jasne! A jak się nazywasz?- zapytał.
-Julka. - odpowiedziała szczęśliwa podając jego zdjęcie na którym ma się podpisać.
-A ile masz lat?
-16.- i wtedy Conor ułożył sobie wszystko w głowie... Julia była do niego bardzo podobna i zgadzał się jej wiek... Od razu domyślił się, że jest jej ojcem.
-A mogłabyś mnie na chwile zostawić z swoją mamą?- zapytał i oddał jej kartkę z autografem.
-Jasne.- uśmiechnęła się i poszła.
-Julka... Ona... Ona jest moją córką!?
-Tak...- poczułaś się dziwnie.
-Czemu mi nie powiedziałaś!?- zarzucił ci Conor.
-Bo córka zmarnowałaby ci karierę, więc pomyślałam, że lepiej będzie jak o mnie zapomnisz, a Jula nie będzie miała ojca...- wyrzuciłaś to w końcu z siebie. Nie byłaś przekonana czy dobrze zrobiłaś...
-Ale ja o tobie do dziś nie zapomniałem! Nadal cię kocham! Jak mogłaś tak pomyśleć...- krzyczał wściekły Conor.
-Ja ciebie też dalej kocham, ale zrobiłam to właśnie dla ciebie, z miłości do ciebie...- mówiąc to łzy płynęły po twoich bladych policzkach.
-Muszę to przemyśleć... Porozmawiamy po koncercie... Obiecaj, że poczekasz....
-Dobrze...
Tak jak obiecałaś poczekałaś na niego, a po córkę przyjechała twoja koleżanka.
-Wiesz... Przemyślałem to trochę... Nie potrzebnie tak krzyczałem... Przepraszam...
-Mogłam ci powiedzieć...
-A może zacznijmy wszystko od nowa... Razem...
-A jak ty to sobie teraz wyobrażasz!? Pojedziemy do domu i powiemy Julce: Córciu twój idol jest twoim ojcem!? - ta sytuacja byłaby dziwna i nie wyobrażałaś już sobie was razem, mimo tego że nadal kochałaś Conor'a...
-Nie, nie tak to sobie wyobrażam... Ale moglibyśmy wszystko naprawić i żyć razem... bo ja cię bardzo kocham...- i wtedy Conor pocałował cię.
Nagle usłyszałaś głos córki i przestałaś się z nim całować.
-Mamo! Nie dałaś nam kluczy do domu!... Hm... Co się tu dzieje?
-Hm... Musimy pogadać... - powiedział Conor.
-Z tobą? Zawsze. -uśmiechnęła się nie wiedząc o co chodzi.
Spojrzałam na Conor'a  porozumiewawczo, aby jej o niczym nie mówił.
-Muszę jej powiedzieć! I tak długo to ukrywałaś... Julka... nie wiem czy zauważyłaś, ale jesteś do mnie podobna, nawet bardzo...
-Ej... chyba nie chcesz mi powiedzieć, że... -powiedział dziewczynka, a ty stałaś i nie wiedziałaś jak się zachować.
-Tak, jesteś moją córką...
-Co!? Jak ty mogłaś to tyle przede mną ukrywać!?- rozpłakała się i pobiegła.
Dogoniłaś ją z Conor'em i wytłumaczyliście jej wszystko. Opowiedzieliście tamo gale i postanowiliście zacząć wszystko od nowa, razem. Julka czuła się głupio mówiąc do Conor'a tato, więc zwracała się do niego po imieniu. Conor aby wynagrodzić to że z nami nie był przez tyle lat, co nie było wcale jego winą, postanowił wynagrodzić to. Zabierał Julkę i ciebie w każdą trasę koncertową i zabierał na różne wycieczki.
                                         

7 komentarzy:

  1. Mam prozbe, moglabys pisać troche news'ow z rzycia Conora np. co robi danego dnia(np.byl dzisiaj w Nando's itp).Z goru dziekuje
    A tak wgl bardzo podoba mi sie blog i imaginy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając twoje imaginy zastanawiam się co ci siedzi w głowie... Są super ale proszę odp na moje pytania czyli o co chodzi z tą pandą kto pisze Conorowi piosenki i kiedy następny singiel lub płyta
    EkIeRa

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeeeeejciu cudowneee *.*
    Chociaż ja bym nie chciała dowiedzieć się że Conor jest moim ojcem :PP
    ~Julia Maynard<3.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny imagin . Ty będziesz pisarką . Chcesz to możemy się założyć . Tylko o co ha ha ha . Wiesz piszesz świetnie i już dawno nie wstawiłaś nowego imagin'a aż w końcu się doczekałam . Wiem , że ciężko jest pisać ale mogłabyś wstawiać imaginy co jeden lub dwa trzy dni proszę ja tak bardzo lubię je czytać ;) :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam parę pomysłów np:
    ☺ Conor jest twoim przyjacielem i poprosił cię abys udawała jego dziewczynę - sama to wymysliłam i zaczełam pisac książkę ja ale dziwnie :p
    ☺ Jak chcesz więcej to napisz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jesteś świetna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Płaaaakam <3

    OdpowiedzUsuń