sobota, 4 maja 2013

hejka ;)

Mam dla was imagina , który będzie podzielony na 2 lub 3 części . :)

Byliście z Conorem parą od ponad 3 lat . Dobrze wam się układało . Poznaliście się na jednym z koncertów. Od tamtego momentu zawróciłaś mu w głowie . Jeszcze nie mieszkaliście razem  , nie śpieszyło się wam .
Właśnie czekałaś na niego , bo mieliście iść razem do kina . Tyle , że się spóźniał , a zazwyczaj tego nie robił a jak coś mu wypadało to cię o tym informował . Trochę się zdenerwowałaś i zadzwoniłaś do niego . Nie odbierał .. Przyszedł pół godziny potem .
- hej skarbie - pocałował cię w policzek .
- spóźniłeś się i nie odbierałeś telefonu .
Odsunęłaś się od niego i  zmierzyłaś go wzrokiem .
- a no tak , przepraszam coś mi wypadło .. i - zastanowił się.
- Nie miałem zasięgu .
Patrzyłaś na niego , a on się speszył .
- To co idziemy ? Bo spóźnimy się na seans .
- Tak , chodźmy .
Nie zamierzałaś robić mu scen , o takie rzeczy . W końcu miał prawo się spóźnić , ty robiłaś to często .
Po filmie , poszliście na koktajl .
- Wiesz [T.I] .. wyjeżdżam na parę dni .
- oh . Dokąd ?
- Do .. do Los Angeles . Mam załatwienia w sprawie nowego singla .. Wiesz jak to jest .
- tak , rozumiem . Dlatego się dziś spóźniłeś ?
- co ? A no tak , dlatego .
Coś ci nie pasowało , wydawało ci się , że Conor kłamie . A może tylko tobie się tak wydawało ?
Nie wiedziałaś co powiedzieć , więc powoli piłaś koktajl . W pewnym momencie twój chłopak dostał smsa i jakby się zmieszał .
- [T.I] mogłabyś dopić to szybciej , chciałbym Cię odwieźć do domu a bardzo się spieszę ..
- jasne , już kończę .
Całą drogę powrotną nie odzywaliście się do siebie . Wiedziałaś , że Conor nie mówi ci całej prawdy .. A jak sobie kogoś znalazł ? - myślałaś .
-ok ,to już , Do zobaczenia .
- yhm , a kiedy wyjeżdżasz ?
- jutro . i mam jeszcze dużo załatwień , więc..
- no tak , cześć .
Zamknęłaś drzwi i poszłaś sobie . Nawet za tobą nie wyszedł . Co to miało być ? ' to już , do zobaczenia '
Czekałaś cały wieczór ale nie napisał Ci nawet jednego głupiego smsa .
Nazajutrz po południu przyszła , a raczej wpadła do twojego domu twoja przyjaciółka ( która wiedziała o wczorajszym wydarzeniu bo jej wszystko opowiedziałaś ).
- [T.I] nie uwierzysz ale widziałam Conora !
- co ? Przecież ci mówiłam , że wyjechał wczoraj .Może to był ktoś podobny ?
- Nie zdawało mi się ! Nawet zrobiłam mu zdjęcie .. Ale , on nie był sam ..
Dziewczyna podała Ci telefon . To co zobaczyłaś .. Sama nie wiedziałaś co o tym myśleć .

                                                 KONIEC CZĘŚCI 1  :) xx

6 komentarzy:

  1. Tak ! W końcu jesteś ... :) Super imagin ... chyba wiem co zobaczyła .. :D .. tak ja zawsze wszystko muszę wiedzieć :D ... Geny .. Imagin super i modlę się o to żeby skończył się szczęśliwie :) ... bo jak się skończy bez Happy Endu to ja się rozwyję!!!! :) Ale to już od Ciebie zależy . Wiesz , tak czytam sb Twoje wcześniejsze imaginy i jak czytam te nowe to uważam , że piszesz coraz lepiej :) .

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się , że Ci się podoba :) Dziękuję za miłe słowa :)
    Co do imagina , nie zdradzę co będzie dalej ale do płakania raczej nie będzie xD :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zapowiada. Już nie mogę doczekać się dalszej części :) Kiedy dodasz? <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się ciekawie, czekam na więcej:)

    OdpowiedzUsuń