wtorek, 28 maja 2013

Imagin cz.1


Siems :) Tak sobie wpadłam wczoraj na pomysł na imagin z Zaynem z One Direction. Może być??


Masz 17 lat, prawie 18. Na osiemnastkę chcesz sobie kupić samochód i zrobić prawko. Musisz szybko zarobić dużo pieniędzy. Masz trochę oszczędności, jednak brakuje ci jeszcze do twojego wymarzonego modelu.
Po szkole chodzisz do pracy, a mianowicie sprzedajesz w sklepie muzycznym na jednej z londyńskich ulic. Wiele bardzo ciekawych osób zdarza ci się zauważyć, niespełnionych muzyków lub czasami nawet kogoś sławnego, lecz bardzo rzadko.
Tego popołudnia, jak zawsze po szkole poszłaś do sklepu. Wchodząc przywitałaś się z właścicielką oraz dziewczyną, która właśnie kończyła swoją zmianę. Weszłaś za ladę i przypięłaś do swojej koszuli w kratę swoje imię i nazwisko. Do tego założone miałaś ciemne, dżinsowe rurki oraz czarne botki z ćwiekami. Ten strój pasował do rockowego wystroju wnętrz sklepu. Usiadłaś wykończona po szkole na fotelu, z myślą, że będzie to kolejne nudne popołudnie w sklepie.
Dziś w sklepie było wyjątkowo mało klientów, właściwie w tej chwili nie było nikogo, więc gdy otworzyły się drzwi wstałaś, by zobaczyć kogo tym razem poznasz. Lubiłaś rozmawiać z różnymi ludźmi o muzyce, bo było to coś o co kochałaś. Wiedziałaś, że nie masz może talentu do śpiewania, ale marzyłaś, by nauczyć się grać na gitarze. Często gdy nikogo nie było próbowałaś coś zagrać, ale nie wychodziło ci to jeszcze za dobrze.
Tym razem przez otwarte już drzwi wszedł wysoki chłopak w koszuli podobnej do twojej i w również
ciemnych dżinsowych rurkach, podobnych do twoich. Przyjrzałaś mu się bardzo dokładnie nie wierząc temu co właśnie widzisz. Był to Zayn, tak Zayn Malik, ten z One Direction. Wiedziałaś, że musiałaś zachować
spokój, gdyż nie wypada zacząć skakać i piszczeć z zachwytu.
Ubrani podobnie nie byliście przez zwykły przypadek. Lubiłaś One Direction, a w szczególności styl Zayn'a i często wzorowałaś się na nim. Tak samo było dziś.
-Heej.- przywitał się chłopak.-Fajna koszula!- uśmiechnął się.
-Cześć. Twoja też.- były prawie identyczne..- Hm.. w czym mogę pomóc?
-Szukam jakiejś fajnej gitary.
-Dla ciebie?
-Dla kolegi i dlatego proszę, abyś pomogła mi coś wybrać.
-Hah spoko.. No to co lubi twój kolega?- zapytałaś wychodząc zza lady.
-Hm... Pandy?- odpowiedział po długim namyśle.
-Extra. Też lubię pandy.. ale czy znajdę gitarę w pandy?
-A o to chodzi.. to co chcesz wiedzieć?
-Hm.. ulubiony kolor może być.
-No to chyba yyyyy... czerwony!
-Okey.- sięgnęłam po jedno z wielu czerwonych gitar.- Może być taka?- podałaś tą, na której lubiłaś sobie poćwiczyć granie.
-Podaj mi ją, zobaczę jak się na niej gra.- chwycił gitarę w swoje ręce i przysiadł na stołku obok.
-Zapewniam, że jest dobra, bo.. eh..- zapomniałaś, że miałaś nikomu nie mówić , że grasz na instrumentach z sklepu, bo gdyby twoja szefowa się dowiedziała, na pewno zaraz byś straciła to pracę, którą tak bardzo kochasz..- Bo różni ludzie ją chwalili więc..
-Taaa jasne że dlatego..- uśmiechnął się.- No więc ci wierzę, więc może wezmę to.
-Zapakować?- spytałaś idąc znów zza ladę.
-Nie dzięki, kolega czeka już na nią, bo właśnie niedawno jedno mu połamałem.. haha
-Nieźle.- uśmiechnęłam się przyjmując pieniądze za gitarę.- Nie no nie wytrzymam dłużej..- mruknęłaś pod nosem, a chłopak od razu na ciebie spojrzał.- Mógłbyś dać mi swój autograf?

-Jasne.
-A zdjęcie z tobą mogę sobie zrobić?- zapytałam podając mu kartkę i długopis.
-Okey.- odpowiedział,  gdy już się podpisał.
-Dziękuje.- komórkę podałam jednej z klientek, a sama poszłam do Zayn'a. Ten przytulił się do mnie i uśmiechnęliśmy się szeroko. Zdjęcie wyszło piękne.
-Mogłabyś wysłać mi to zdjęcie?- zapytał Zayn.
-No jasne, że tak.- odpowiedziałam zaskoczona.
-Dobra to ja idę, bo kolega się mnie nigdy nie doczeka.. Paa
-Paa- odpowiedziałam i gdy tylko chłopak wyszedł usiadłam na krzesło odpływając do swojej krainy marzeń.
-(T.I.)! Zajmij się klientami, a nie siedzisz i myślisz o niebieskich migdałach!- nagle ocknął cię głos twojej szefowej.
-Przepraszam.. już do nich idę..- jęknęłam idąc w ich stronę.
-Poczekaj.- złapała mnie za rękę.- Może idź już do domu, bo jesteś jakaś blada.. Dobrze się czujesz?
-Taak.. To pewnie z wrażeń..- uśmiechnęłaś się.
-A jakie ty masz tu wrażenia? Idź do domu i mi tu nie marudź.
-Dobrze, dobrze...- wyłaś ze sklepu i wracałaś samotnie do domu.
                                                     ***W tym czasie u Zayn'a.
-Stary.. słuchaj jaką dziewczynę spotkałem w muzycznym!!- krzyknął wchodząc do domu swojego kolegi.
-A gitarę masz?- zapytał, udając, że nie interesuje go nic oprócz gitary.
-Mam.- pokazałem ją.
-Wow.. niezła.. Fajniejsza od tamtej mojej..
-No widzisz! A wybrała ją ta piękna dziewczyna..
-No to jak ona wygląda?- zapytał.
-No była tak samo ubrana jak ja, znaczy prawie tak samo.
-Haha, directionerka?- zapytał chłopak.
-Jasne.- odpowiedział Zayn.
-Aaa to wszystko jasne.
-No ale tylko spójrz na to zdjęcie.- wyjął komórkę z kieszeni pokazując ich wspólne zdjęcie.
-No niezła... A spytałeś się , czy jest maynac ? Lub czy przynajmniej mnie zna?- zapytał Conor błagalnym głosem.

-Zapomniałem tak się zapatrzyłem na nią..- roześmiał się.- No wiesz, jakbym nie miał dziewczyny to ona byłaby moja, ale że mam to ty masz szanse.
-Haha spoko. To w którym sklepie byłeś?- Zayn podał mu adres.
-Co jednak ci się spodobała?
-Mówiłem ci, że nie szukam sobie na razie dziewczyny...
-Ona lubi pandy!
-Dobra, może jednak zacznę sobie szukać i pójdę do niej..- roześmiał się.
-Ja idę już do domu, a to jest po drodze to możemy się przejść, pewnie jeszcze tam jest.
-Czemu nie?- i poszli.
Gdy weszli do sklepu (T.I.) już nie było.
-No i gdzie ona jest?- zapytał Conor.
-No była tu niedawno.. czekaj.- podbiegł do właścicielki sklepu.- Dzień dobry. Nie wie pani gdzie jest taka dziewczyna, która tu pracuje i niedawno sprzedawała mi gitarę?
-(T.I.)? poszła już do domu, a coś sie stało?
-Nie.. Znaczy tak. Szukam ją z kolegę no bo... mniejsza po co. Wie pani może gdzie ona mieszka?
-Wiem, ale nie powiem. Przepraszam, nie znam was..
-Proszę...
-Nie, powiem wam tylko to, że jutro zaczyna pracę od razu po szkole, o 15.00.
-Ooo dziękujemy.


I jak się podoba? Jak się spodobało to będzie jeszcze część druga :)) I przepraszam za błędy jeśli jakieś znajdziecie ale pisałam na szybko i lecę jeszcze odrobić lekcje i się pouczyć troszkę xD 
                                                                            by Natalia :)

4 komentarze:

  1. SUPER .. MOŻESZ CZĘŚCIEJ PISAĆ TAKIE POŁĄCZENIA Z 1D + CONOR CZY TAM NA ODWRÓT I JUZ NIE MOGE SIE DOCZEKAĆ :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialne czekam na kolejna czesc. XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero o odkryłam twój blog, ale jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny, a następna część pewnie będzie jeszcze lepsza :)
    Pomysł z połączeniami jest znakomity. Moja propozycja połączenia to: Conor i Justin lub Conor i Niall <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń