Przepraszam ,że tak późno ale nie mogłam wcześniej .
- Po prostu mi zaufaj i nie rób więcej głupstw .
Stanęłaś jak wryta , teraz to już kompletnie nie wiedziałaś o co jej chodzi .
-Ann.. O czym ty mówisz ?
- Ja .. Nie mogę Ci powiedzieć , ale musisz wiedzieć , że Conor Cię nie zdradził , i .. On .. to fakt okłamał Cię , ale . oh ! Nie mogę Ci powiedzieć ! Po prostu , hmm.. jakby to ująć . Rozmawiałam z nim i on mi wszystko wytłumaczył , obiecałam , że jakoś Ci wszystko wytłumaczę ..I dalej jesteście w związku .
Zatkało Cię , nic z tego nie rozumiałaś . Ale , najgorsze jest to , że oni zadecydowali za ciebie .
- Co wy sobie myślicie ?!Że Możecie decydować za mnie czy ja jestem w związku ?! Nie wiem co wy sobie wyobrażaliście ! I Ann , wiesz , że cię kocham ale nie masz prawa wtrącać się w moje życie ! To moja i Conora sprawa , nie twoja !
- [T.I.] ale ty nie rozumiesz .. - przerwałaś jej .
-Doskonale rozumiem ! Że moja przyjaciółka i mój BYŁY chłopak za moimi plecami coś tworzą !
Bardzo się zdenerwowałaś . Nie zdawałaś sobie sprawy , że krzyczysz . Dopiero spokojny głos Ann ci to uświadomił .
- Proszę zaufaj mi !
W tej chwili ktoś zapukał do drzwi . Otworzyłaś , a za nimi stał nie kto inny jak Conor .
-[T.I] , muszę Ci coś pokazać .
- Pokazać ?! Nie , ja mam już tego wszystkiego dość ! Idźcie stąd . proszę was !
Twoja przyjaciółka wyszła na zewnątrz . Już miałaś zamykać drzwi , kiedy chłopak podał Ci jakąś
karteczkę . Wzięłaś ją od niego , widniał na niej jakiś adres .
-Po co mi to ? - spytałaś .
- Proszę , jeżeli zmienisz zdanie przyjedź tam , dziś o 19 , proszę ..
- zapomnij .- zatrzasnęłaś drzwi .
Jeżeli wcześniej wydawało Ci się , że nie wiesz co jest grane , to teraz czułaś się jak małe dziecko które słucha rozmowy dorosłych , kompletnie nie wiedząc o co chodzi . Jedno Cię zastanawiało . Ann powiedziała , że Conor Cię nie zdradził . Przyjaźniłyście się długo , i nigdy Cię nie okłamała , więc czemu teraz miała by to robić ? Jeszcze w tak ważnej sprawie ...Skoro , mówiła prawdę , kim była ta dziewczyna , albo mężczyzna ? Bolała Cię już głowa . Postanowiłaś dla rozluźnienia oglądnąć jakiś film . Nie pomogło , ale przynajmniej zajął Ci trochę czasu . Gdy się skończył było około 18;15 . Podeszłaś do stolika i wzięłaś karteczkę , która wręczył Ci Conor . W sumie wiedziałaś mniej więcej gdzie to jest , około 40 min. jazdy .
To był odruch , wzięłaś kluczyki i poszłaś do auta . Co mi szkodzi ? - myślałaś .
Całą drogę zastanawiałaś się czy dobrze robisz , no cóż odwrotu już nie było bo własnie dojechałaś .
Aż sprawdziłaś czy nie pomyliłaś numerów domów , ale nie . Był to ogromny dom , i wyglądał ślicznie .
Jedyne co Ci przyszło do głowy to " wow " . Conor musiał Cię zobaczyć po wyszedł z domu i przyszedł otworzyć ci furtkę .
- Tak się ciesze , że przyszłaś !
- Taa , bo prostu byłam ciekawa co mi powiesz . - starałaś się aby twój głos był oschły .
Zaprowadził Cię do środka , a raczej do salonu . Był ogromny , śliczny i było w nim chyba z 1000 kwiatów!
-Conor co to ma być ?
-[T.I] ja ten dom dla nas kupiłem ! Chciałem aby to była niespodzianka , dlatego Cię okłamałem ! Tamta dziewczyna to była dekoratorka wnętrz , i pomagała mi ! A od tego mężczyzny kupiłem ten dom ! W kopercie były wszystkie papiery .
- Jejku .. Ja .. Ja nie wiem co powiedzieć , przep.. - przerwał Ci
- Ciii !
Nagle wszystko zaczęło dziać się jakby w zwolnionym tępię . Chłopak ukląkł i wyciągnął pudełeczko
- [T.I] Kocham Cię i chce z Tobą być - otworzył pudełeczko a ty zobaczyłaś piękny pierścionek . - Wyjdziesz za mnie ?
Zatkało Cię . Nigdy byś się tego nie spodziewała !
- Oczywiście , że TAK ! - rzuciłaś mu się na szyję .
KONIEC :)
I jak ? :) :D
Jest cudowny!!! Lepszego zakończenia nawet sobie nie wyobrażałam. Naprawdę jesteś świetna!!! <3
OdpowiedzUsuńSuper Gustawie ... bomba !!! To jak w czwartek następna powieSC ??? :D heuheu ;)
OdpowiedzUsuńAsjmdpda.. jakie słodkie zakończenie;)
OdpowiedzUsuń<333
OdpowiedzUsuń