Imagin

Na początek macie tu link do suuuper bloga z imaginami między innymi o Conorze:) pisze go Ola, czytelniczka tego bloga xD Blog z imaginami
Przypominam o konkursie:)  narazie przyszła tylko jedna praca... Wejść prawie 6000, 30 komentarzy, za to wam bardzo dziękuje :**, ale liczyłam że przyjdzie więcej prac :) ale mam nadzieje ze do poniedziałku przyjdzie więcej. Chyba się nie mylę no nie???

Czytając tego imagina koniecznie włączcie to piosenkę: I Would
Znów się obudziłaś. Spojrzałaś na zegarek, była dopiero 5.00 nad ranem... Tak cała noc. Co chwila budziłaś się i patrzyłaś na zegarek, żeby nie zaspać. Dziś jest sobota, ale nie taka zwykła sobota, ta sobota jest wyjątkowa!!!  Jesteś w Londynie i dziś idziesz na koncert twojego największego idola, Conor'a Maynard'a. Stwierdziłaś, że już nie zaśniesz i wstałaś. Przeszukałaś całą szafę aż znalazłaś strój, który pasowałby na koncert. Ale nic wyjątkowego nie znalazłaś. Postanowiłaś więc założyć coś normalnego, wygodnego... W końcu ubrałaś się w to:KLIK Później zrobiłaś sobie lekki makijaż.
           Gdy się już wyszykowałaś, to poszłaś do kuchni zrobić sobie śniadanie. Jedząc swoje ulubione płatki z mlekiem włączyłaś MTV, a tam leciał właśnie program o Conorze. Po nim spojrzałaś ponownie na zegar...
-Aaaaa!!!!!-Krzyknęłaś na cały dom. Była już 12.00 i za chwile miał się zacząć koncert. Pośpiesznie zamknęłaś dom i pojechałaś na miejsce występu. Tak jak przypuszczałaś spóźniłaś się przez korki. Gdy podeszłaś do bramy było słychać piosenkę artysty.
-A ty co tu robisz? Koncert zaczął się 30 minut temu. Teraz nie wpuszczamy.- powiedział do ciebie ochroniarz.
-Ale... To przez korki!!! Chyba może pan zrobić wyjątek!-wykrzyczałaś po czym zmieniłaś ton głosu na milszy.- Bardzo pana proszę... Taka szansa może mi się już nie powtórzyć, bo ja... ja nie mieszkam w Londynie, tylko w Polsce... Przyjechałam tu tylko na koncert.
-Dobrze, przekonałaś mnie...
Ochroniarz wpuścił cię. Poszłaś pod samą scenę. Gdy tam już doszłaś, Conor pomylił tekst piosenki i mało się nie przewrócił. Wszyscy zaczęli buczeć. Spojrzałaś na niego a on patrzył się na ciebie. Czy ja aż tak źle wyglądam!?-spytałaś sama siebie.
            Conor zszedł ze sceny i szedł w twoim kierunku.
-Hej, czy po koncercie mogłabyś poczekać na mnie? Bardzo mi na tym zależy...-wyszeptał ci na ucho.
-Jasne.
            Poszedł na scenę i zanim zaczął śpiewać powiedział:
-To piosenkę dedykuję dziewczynie, którą przed chwilą spotkałem.-Spojrzałaś na niego pytającym wzrokiem, a on to zauważył.-Tak, tobie!-wskazał na ciebie i wszyscy zaczęli klaskać.
           Po koncercie czekałaś na niego. On dotrzymał słowa i przyszedł.
-Jak się nazywasz?
-(T.I.).-przedstawiłaś się.
-Miło cie poznać. Możesz mnie uważać za kompletnego idiotę za to co się wydarzyło wtedy na scenie... no wtedy co się pomyliłem, ale...
-Ale co?-zapytałaś.
-Ale... Jak cię zobaczyłem to poczułem nagle jakby trafiła we mnie strzała amora. Jeszcze nigdy tak się nie czułem... To dziwne uczycie...
-Ja to czuję zawsze jak słucham twoje piosenki... Ale dlaczego akurat ja? Przecież było tyle fanek...
-Ty nie jesteś jak wszystkie... W tobie jest coś wyjątkowego... Wszystkie fanki wrzeszczały, ubrały się w miniówy a ty nie, ty jesteś inna, jesteś idealna!
-Ale ty mnie wcale nieznasz.
-Ale mogę cię poznać. Nieprawdaż??
-No możesz.

Od tamtego dnia minęło już sporo czasu. Od kąt go poznałaś zamieszkałaś w Anglii, a że nie miałaś gdzie mieszkać i nie byłaś pełnoletnia, bo miałaś 17 lat, Conor cię przygarnął, został twoim opiekunem. Jesteście wspaniałą parą. Nawet fani twojego ukochanego cię zaakceptowali i bardzo cię polubili.

Krótkie ale nie mam pod koniec wenę straciłam... Ale mam pomysł na 2 część tego imagina, więc jak będzie dużo komentarzy to ją napiszę.
PS.:A założyłam się z przyjaciółką, że pod tym imaginem będzie 10 komentarzy. Pomożecie??? Proszę:* Ona w was nie wierzy! Pokażcie jej, że potraficie napisać 10 komentarzy pod jednym postem! Z góry dziękuje :*