Hej!
Tu Ola, znalazłam coś na zagranicznej stronie.
Niedawno
Conor leciał samolotem z LA do Londynu, siedział spokojnie gdy nagle
ktoś go ,,puknął' w krzesło i okazało się że to była Rihanna.
Powiedziała mu mniej więcej tak : Cześć, gratuluję Ci wszystkiego".
Conor
próbował odpowiedzieć, ale mu nie wyszło . Jedyne co z siebie wydusił
to ,,er..um..er..'' :D Był tak szczęśliwy że gwiazda taka jak Rihanna
mu tak powiedziała. :**
Według was mogliby się zaprzyjaźnić ??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz