sobota, 24 maja 2014

Imaginek cz.1

Imagin dedykuję dla Ewy, która brała udział w konkursie. Przepraszam, że tak długo musiałaś czekać, ale w końcu jest coś special for u :D Mam nadzieję, że ci się spodoba ^^

Chyba w życiu każdego człowieka jest moment zwątpienia, że nie spotkamy tej swojej drugiej połówki, kogoś kto będzie nas kochać za to kim jesteśmy, a nie za to jak wyglądamy lub jak dużo kasy mamy. Niestety, przez ludzi których spotykałem do tej pory często pozostaje w tym momencie zwątpienia, a moment przedłuża się w minuty, godziny, dnie, tygodnie…
Ale są też ludzie, bez których nie wyobrażam sobie życia! Takim człowiekiem, bez którego świat straciłby wszystkie kolory, jest mój brat, Jack. Mimo, że często mnie tak bardzo wkurza, tak jak właśnie teraz, to i tak go kocham.
-A ta?- kiwnął głową tym razem w lewo, wskazując na jakąś dziewczynę w krótkich szortach, bokserce i czapce z daszkiem.
-Niee
-Ona jest lepsza niż tamta…
-To nie to…
-Stary, a może tobie się nie podobają dziewczyny…?- walnąłem go w bok.- O patrz! Ona idze w naszym kierunku, może wpadłeś jej w oko?
-Zakład, że będzie tak jak wcześniej?
-Ehhh
I stało się tak jak myślałem… Dziewczyna podeszła, powiedziała, że jest największą fanką na świecie, poprosiła o autograf i zdjęcie, no i sobie poszła.
-A nie mówiłem?
-To po co jesteś taki sławny!?
-Dobra, Jack, to nie ma sensu, jestem zmęczony, idziemy do domu.
-Jak chcesz… W domu nigdy nie znajdziesz swojej księżniczki.
-Trudno.
-Tobie tak trudno dogodzić, masz tyle fanek, a każda na twoje zawołanie mogłaby być twoją dziewczyną i robić to co byś chciał…
-Tu nie chodzi o to! Jack, czy ty niczego nie rozumiesz? Ona nie może mnie kochać, tylko dlatego, że jestem sławny, tylko za to jaki jestem naprawdę, poza kamerą i sceną.
Gdy wróciliśmy do mojego mieszkania położyłem się na kanapie, a Jack usiadł na fotelu obok. Cały czas rozmyślał jak znaleźć mi dziewczynę.
-Podasz mi laptopa?
-Po co ci?
-Poszperam na internecie.
-To jest myśl!!! Conor jesteś genialny!
-Co? Co ja zrobiłem? Jak bardzo jest źle?
-Jest genialnie!!!
-WTF?
-Założymy ci konto na portalu randkowym.
-Co? Dobrze się czujesz? Może masz gorączkę?
-No co? To jest świetny pomysł!
-Niee… Widzę już te nagłówki w gazetach „Conor Maynard szuka dziewczyny na portalu randkowym, bo nie może znaleźć jej sobie w realu”
-A czy ktoś ci powiedział, że będziesz tam jako Conor Maynard?
-Słucham dalej…
-Wiedziałem.- uśmiechnął się głupio i włączył jakąś stronę na internecie.- Będziesz Conor Brown.
-Nie masz jakiegoś bardziej unikalnego nazwiska?
-Nie.- wpisał „moje” dane. – Teraz jaki jesteś i co lubisz robić?- nie czekał na moją odpowiedź.- Lubisz śpiewać i grać, muzyka to twoja pasja. Szukasz dziewczyny, która pokocha cię za twoje wnętrze, a nie za to jak wyglądasz i to ile masz kasy, dlatego też nie masz tu zdjęcia. Szukasz prawdziwego związku i prosisz o kontakt tylko wtedy, gdy ktoś będzie tobą naprawdę zainteresowany. Nie masz czasu na żarty. Może być?- pytanie było retoryczne, mój profil już był zapisany.- A teraz poszukamy kogoś o podobnych zainteresowaniach. Hmm ta nie, ta nie, ta nie…
-Ta!
-Ale ona jest taka.. taka ruda..
-Ma w sobie to coś.
-Jak chcesz. To teraz do niej napiszemy.
Mówiąc „napiszemy” na myśli miał chyba „napiszę”, bo nawet nie dał mi tego przeczytać…
-No to czekamy na wiadomość od tej… jak ona się nazywała?
-Od (T.I.)
-Aaa no ok. No to czekamy na wiadomość od (T.I.)… Masz jakieś chipsy?
***
Dzień wydawał się być dniem, jak kolejny zwykły, ponury i bez drugiej osoby, której mogłabyś się wyżalić, przytulić i chwycić za dłoń. Właśnie tego ci brakowało, dlatego założyłaś sobie te konto na tym portalu randkowym, w sumie to za wielką namową siostry, wcześniej nie kręciły cię takie rzeczy. Dopiero niedawno sobie je założyłaś i nie znalazłaś jeszcze nikogo, kto by cię zainteresował.
Weszłam w skrzynkę odbiorczą, miałam jedną wiadomość z wczoraj. Postanowiłam ją odczytać.
„Hej.
Jestem Conor, wydajesz się być bardzo miła, może miałabyś ochotę, żebyśmy się nieco lepiej poznali?”
Banalny tekst..- pomyślałaś. – Wejdźmy w jego profil, może nie będzie tak źle?
Przeczytałam opis, lubił śpiewać i grać, zupełnie jak ty.
-Napiszę do niego, co mi zaszkodzi?- zapytałaś sama siebie i odpisałaś na jego wiadomość.
„Ty też wydajesz się być bardzo spoko. Mimo takiego banalnego tekstu na sam początek znajomości możemy się lepiej poznać. Jestem (T.I.) i również lubię pisać. Myślę, że możemy się dogadać. Też szukam poważnego związku. Mam nadzieję, że odezwiesz się jeszcze. Cześć”
Jest okey, teraz tylko wyślesz i… i już. Teraz czekasz. On czekał na ciebie cały dzień, teraz ty poczekasz na niego.

Chwilę później usłyszałaś dźwięk wiadomości dobiegający z twojego laptopa. Szybko do niego pobiegłaś i zaczęłaś pisać z tajemniczym Conorem, którego profil nie miał nawet zdjęcia.
praca Ewy :)
_______________________________
Hej Haj Helloł :D Mam do was wielką prośbę, taką ogromną, to sprawa o śmierć i życie! Chcę mieć lepszą ocenę z wf i potrzebuję kilka ciekawych konkurencji sportowych( kilka dla dziewczyn i kilka dla chłopców) na dzień sportu. Tylko to nie może być, coś w stylu rzut do kosza, tylko coś takie super hiper extra. Mam już kilka pomysłów, ale to dalej za mało :( A bardzo mi na tym zależy, więc może uda wam się coś wymyślić, albo znacie coś fajnego? Powiedzmy, że dla tych wszystkich, którzy mi coś podpowiedzą będzie kolejny imagin. Tylko podpisujcie się pod komentarzami! :) Kocham was :* Paaaa :)

4 komentarze: