niedziela, 2 grudnia 2012

Imagin

To czas na mój imagin :P

                 Jesteś dziennikarką w pewnej sławnej gazecie. Przeprowadzasz wywiady z wieloma gwiazdami. Teraz czekasz na decyzje szefa, do którego artysty masz się wybrać.
-Dzień dobry!-zawołał twój szef.
-Dzień dobry!-odrzekłaś.
-Już wiem, z kim przeprowadzisz wywiad. Jest tylko jedno pytanie. Jedziesz do Londynu na tydzień i cały ten czas spędzasz z Conor'em Maynard'em czy wolisz przeprowadzić ten wywiad telefonicznie???
-Coż za pytanie! Jasne, że jadę do Londynu!!!
-Świetnie, czekałem na taką odpowiedź. Wylatujesz jeszcze dziś o 19.00. Na lotnisku w Anglii będzie czekać na ciebie Conor we własniej osobie.
-Super, już nie mogę się doczekać!-powiedziałaś i poszłaś do domu, by się spakować.
                Szef nigdy nie mówił co planuje. Zawsze mówił o tym w ostatniej chwili, i właśnie za to lubisz swoją pracę, bo jest nieprzywidywalna...
                 Spakowałaś się. Była już 17.30, więc postanowiłaś wybrać się na lotnisko. Na ulicy były straszne korki, więc na miejsce dojechałaś o 18.30. Na lotnisku, jak zawsze  było mnóstwo ludzi, długie kolejki. Gdyby nie to, że masz tu znajomego, spóźniłabyś się na samolot.
                Gdy weszłaś do samolotu, pierwsze co zrobiłaś, to pamiątkowe zdjęcie, które zawsze robisz, gdy gdziekolwiek jedziesz. Przy okazji sprawdziłaś czy jest tu WiFi. Okazało się, że jest. Od razu weszłaś na twittera.  Obserwowało cię na nim dużo ludzi, większość już czekała na nowe informacje  dotyczące twojej podróży. Wkleiłaś swoje zdjęcie z podpisem: Anglia! Nadchodzę! Później weszłaś na konto Conor'a. On napisał, że już na ciebie czeka. To wszystko wydawało się być pięknym snem, z którego nie chciałaś się wybudzić.
                 Samolot wylądował, odebrałaś bagaż i poszłaś szukać Conor'a. Ten czekał już na ciebie przy wyjściu.
-Hej!Ty musisz być (T.I.)!Miło mi cię poznać!
-Hej!Mi również.
                Conor uśmiechnął się łobuzersko, co było takie słodkie...
-Będziesz musiała wytrzymać ze mną tydzień. Uwierz, nie będzie łatwo.
-Może nie będzie tak źle...-roześmiałaś się i pojechaliście do mieszkania artysty.
                Chłopak oprowadził cię po domu, a ty robiłaś zdjęcia, by ten artykuł był najlepszy.
                 Na kolacje były jego ulubione płatki z mlekiem. Podczas jedzenia dużo rozmawialiście.
-I jak ci się tu podoba?
-Jest extra!
-Czemu nie zadajesz żadnych pytań, tak jak inni?
-Bo chcę, by ten artykuł był najlepszy.-powiedziałaś.-Na pewno dowiem się więcej z twojego zachowania i z tego co mi sam powiesz, niż z tego, co mi odpowiesz na pytania, które zadaje ci każdy. Na nie odpowiedzi znasz na pamięć, więc one nic nowego nie wniosą.
-Wow!-odpowiedział Conor na twoje przemówienie.-Muszę chyba uważać na to co mówię.
-Nie, nie musisz. Ja napiszę tylko to, na co mi pozwolisz. Szanuję twoją prywatność.
-Nie no, dziewczyno! Zadziwiasz mnie!
-Wiem.-uśmiechnęłam się. Właśnie skończyliście jeść.-Może mi teraz zaśpiewasz? Najlepiej 'fire'
               Conor zaczął śpiewać, a jego głos urzekał. Na żywo był jeszcze ładniejszy niż w youtube...
               Po piosence poszliście spać, bo było już późno.

Jutro dodam drugą część. Czekam na komentarze, bo naprawdę bardzo dużo czasu nad tym pracowałam :D

2 komentarze:

  1. Jejciu... Chce byc ta dziennikarka *o*
    ~Julia Mayniac<3.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny, pisz dalej. Masz talent Natalkaa :D

    OdpowiedzUsuń