poniedziałek, 24 grudnia 2012

Świąteczny imagin :*

Hejcia :D Dzisiaj wigilia!!!! Cieszycie się? I z tej okazji napisałam dla was specjalnego imagina ;) Mam nadzieję, że się spodoba, bo ja nie jestem zadowolona z niego... : D Jeżeli chcecie zrobić mi mały prezencik to komentujcie!!! :D Jak będzie dużo komentarzy to napiszę jeszcze 1 imagin :* Jeżeli już go dodam to albo dziś wieczorem albo jutro i będzie na pewno weselszy od tego, więc czekam na komentarze.
Ale jeszcze przed imaginem jeszcze jedne życzenia ode mnie :D Tym razem bardziej się postarałam ;)
Macie jeszcze mikołaja odemnie :D KLIK Podoba się taki Conor???
Imagin i piosenka do niego KLIK
             Są święta, wigilia.Ty i twój chłopak, Conor chcieliście spędzić je razem w waszym domu, jednak nie wszystko poszło po waszej myśli...
             Dzień przed wigilią Conor miał koncert w LA. Tam jest teraz ciepło i nie ma śniegu. Poleciałaś tam razem z nim.
             Od razu po koncercie mieliście wracać do domu, ale samolot którym mieliście lecieć miał awarię i wasz lot przełożono na pierwszy dzień świąt, więc jesteście zmuszeni wigilię spędzić tutaj. Zatrzymaliście się u znajomych Conora.
-Conor, ja nie wyobrażam sobie świąt bez śniegu, choinki, naszych przyjaciół i rodziny...-powiedziałaś.
-Kochanie, damy radę i bez tego...-stwierdził chłopak nie widząc w tym żadnego problemu.
            Rozpłakałaś się i zamknęłaś się w pokoju.
            Położyłaś się i usnęłaś.
                                                                   ****
            Znalazłaś się u siebie w domu, a obok ciebie ktoś stał.
-Kim jesteś?-zapytałaś.
-Duchem poprzednich świąt. Przypomnę Ci twoje ostatnie święta...
             W salonie stała wielka, zielona choinka. Ty, Conor i wasi przyjaciele ubieraliście choinkę śpiewając kolędy i wesoło się przy tym bawiliście. Z kuchni twoja mama wołała was na uroczystą kolację. Za oknem padał śnieg. Wszędzie panowała świąteczna atmosfera.
-To były fajne święta... W tym roku na pewno takie nie będą...-westchnęłaś.
-Zobaczymy...-odpowiedziała zjawa.
             Nagle wszystko się rozmyło i ukazał się zupełnie inny obraz.  Był to salon w domu, w którym teraz jesteś, ale obok ciebie stał już ktoś inny.
-A ty kim jesteś?-zapytałaś znowu.
-Duchem teraźniejszych świąt.-odpowiedziała zjawa.-Pokaże ci jak twoje zachowanie wpływa na te święta.
            Do pokoju weszła znajoma Conor'a, Eleanor i pocieszała go, że wszystko się ułoży, i, że te święta będą wspaniałe, jak każde inne oraz, że ci niedługo przejdzie. Ktoś zadzwonił do drzwi. Chłopak szybko pobiegł je otworzyć. Do domu wszedł chłopak El, Kevin z choinką i ozdobami. Wszyscy zaczęli ją stroić. Po kilku minutach Conor gdzieś wybiegł.
-Gdzie idziesz!?-krzyknęłaś.
-Oni i tak cię nie widzą i nie słyszą.-odpowiedział duch.
-No to gdzie on idzie!?
-Zaraz zobaczysz...
            Po około 15 minutach wrócił w stroju świętego mikołaja, a za nim wbiegł do pokoju pies El i Kevina w rogach renifera.
-Nie przesadzasz?- Zapytała Eleanor.
-Nie. Załatwiłem jeszcze sztuczny śnieg, zaraz powinien przyjechać. Teraz na pewno (T.I.) będzie zadowolona z tych świąt...-stwierdził zadowolony z siebie Conor.
           Obraz ten ponownie się rozmył i znalazłaś się w zupełnie nieznanym sobie pomieszczeniu z jeszcze inną postacią.
-A ty pewnie jesteś duchem przyszłych świąt...-stwierdziłaś zrezygnowana.
-Tak! Skąd to wiedziałaś?-zapytała zjawa.
-Trudno było się domyślić...- odpowiedziałaś sarkastycznie.-Gdzie jesteśmy?
-W twoim przyszłym domu. Zaraz pokaże ci jak twoje zachowanie może...-przerwałaś zjawie.
-Tak, tak... Jak moje zachowanie może wpłynąć na moją przyszłość... Przepraszam, ale możesz tyle nie gadać, tylko pokazać jak to będzie w przyszłości?
-Dobrze, ale pamiętaj, że to nie musi się sprawić...-przerwałaś mu ponownie swoim wzrokiem.-Dobrze już, dobrze...
            Siedziałaś sama w fotelu pod oknem i podziwiałaś śnieg oraz choinkę, jednak nie byłaś szczęśliwa. Na twojej twarzy malował się smutek. W pewnym momencie wstałaś i sięgnęłaś po album ze zdjęciami. Oglądałaś stare zdjęcia z Conor'em, miłością twojego życia.
-A gdzie jest Conor?-zapytałaś zdziwiona.
-Twój chłopak? Pokłóciłaś się z Conor'em w tamte święta i on wyszedł wtedy z domu, by się przejść i uspokoić. Po drodze spotkał inną, bardzo piękną dziewczynę, zakochał się w niej i teraz jest z nią.
             Łza spłynęła ci po policzku, a po niej następne.
-Jak ja mogłam się tak zachowywać...-jęknęłaś.
-Teraz masz szansę to naprawić.- stwierdził z uśmiechem duch. -Mam nadzieje, że się czegoś nauczyłaś.-powiedział, po czym klasnął w dłonie.
                                                                       ******
              Obudziłaś się. Wstałaś i pobiegłaś do salonu.
-Kocham cię, Conor!-powiedziałaś i mocno przytuliłaś się do chłopaka. Następnie pobiegłaś do El i Kevina i ich też mocno przytuliłaś i podziękowałaś im za wszystko oraz przeprosiłaś za swoje zachowanie.
-Patrz mamy już choinę, zaraz przyjdzie mikołaj z reniferem, tylko najpierw muszę na chwilę wyjść.
-Nie, nie trzeba.-pocałowałaś go w policzek.-Odwołaj wszystko, nawet ten sztuczny śnieg!
-Ale przecież mówiłaś, że nie wyobrażasz sobie świąt bez śniegu... Czekaj... Skąd wiesz o śniegu!?!?
-Nie wyobrażam sobie świąt bez ciebie.-uśmiechnęłaś się.
-Ale skąd wiesz o śniegu!? Nikomu nie mówiłem jeszcze o śniegu!
-Tajemnica.-Wzięłaś jemiołę i uniosłaś ją nad wasze głowy.
-To jak buziak na szczęście?-zapytałaś Conor'a, a jego odpowiedzią na to był namiętny pocałunek.-Kocham cię.-szepnęłaś jeszcze raz.
                Później wszyscy podzielili się opłatkiem i usiedli do stołu, by skosztować każdego z 12 dań przygotowanych przez Eleanor. Było ci głupio, bo nawet jej nie pomogłaś...
                Następnego dnia z samego rana pożegnaliście się z El i Kevin'em, wzięliście torby i pojechaliście na lotnisko.
               Od tego czasu bardzo zaprzyjaźniliście się z nimi i często się odwiedzacie.

Mam nadzieję, że się podobało :D Jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

2 komentarze:

  1. jaka końcówka była słodka *-* o mamuniu ! normalnie uśmiechałam się do monitora jak głupia ! :D
    Wesołych Świąt ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę że ktoś tu przerabiał ,,Opowieść Wigilijną" .. ::*

    OdpowiedzUsuń